Bluzka ta powstała już jakiś czas temu, jednak zdjęć doczekała się dopiero teraz. Została uszyta z resztek tkanin, w tym z końcówki szarej koronki. A że ciągle pada, zdjęcia wykonane zostały tym razem w domu - za tło posłużyła mi czarna tkanina.
Jak Wam się podoba? :-)
Urocza bluzeczka. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :-)
Usuńpiękne sandałki ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
dziękuję, przyznam się, że to jedne z ostatnio zakupionych :-)
UsuńCiągle nie mogę wyjść z podziwu nad tymi Twoimi szyciowymi umiejętnościami - bluzka jest piękna!
OdpowiedzUsuńJak zwykle gratuluję dobrej roboty!
tym razem bluzkę uszyła moja mama (zapomniałam o tym wspomnieć w poście), także gratulację należą się jej :-)
Usuńale dziękuję bardzo w jej imieniu za tak miłe słowa!
nie za krótka Ci wyszła? Ja kocham szarości, więc efekt bardzo mi się podoba. W ogóle jeszcze koronka więc +100 do kobiecości, a że z resztek to +200 do trafnego uwalniania resztek :)
OdpowiedzUsuńoj, dziękuję bardzo :-)
Usuńprzez, to, że bluzka została uszyta z resztek tkanin, niestety wystarczyło tylko na taką długość, ale na szczęście nadaje się ona idealnie do spodni, czy też spódnic z wysokim stanem :-)
no właśnie, a takich u mnie w szafie brak i nie zapowiada się na uzupełnienie stanów magazynowych :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń