Niebieska sukienka powstała z wykroju z sierpniowej Burdy. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia... a właściwie zobaczenia jej w gazecie - stwierdziłam, że musi być moja! Uwielbiam sukienki, a tą kocham zarówno za krój jak i kolor tkaniny, z której została uszyta. Niestety nie była rzeczą najprostszą do uszycia, dlatego jej wykonania podjęła się mama. Oczywiście jak z każdym uszytym ciuchem poradziła sobie znakomicie :-)
Wykrój sukienki (nr 122) pochodzi z numeru 08/2015 miesięcznika Burda. Wykonana została z tkaniny stretch panama.
A efekty? Jak zawsze na zdjęciach:
Piękny odcień sukienki! A sam krój pewnie niestety nie na moją figurę :<
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: stylizacja 'the real POCAHONTAS' - zapraszam!
piękny odcień niebieskiego i tak jak pisałam już na stronie burdy, pięknie odszyta sukienka :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i piękne wykonanie! Zazdroszczę mamie umiejętności, chciałabym mieć w domu kogoś kogo bym się mogła w sprawach szycia poradzić :-)
OdpowiedzUsuń