Wiosna pełną gębą! Nie mogłam się powstrzymać i strzeliłam z kuzynką Arletką kilkanaście zdjęć w polu kwitnących mleczy. Przeszło mi przez myśl, że moja zielona, szyfonowa sukienka zleje się z tłem, jednak żółty się nie dał - było go więcej ;-) Sukienkę uszyłam już chwilę temu i... ponownie chwyciłam za szyfon. Nie szyje się go łatwo, to fakt, ale bardzo lubię jego lekkość. Minusem jest to, że szyfonowe sukienki koniecznie wymagają podszewki. Jak się Wam podoba efekt końcowy?
Fajnie, zgrabnie, ładnie i estetycznie. Ale czy umówisz się na randkę?
OdpowiedzUsuńoch... moje serce nie do wzięcia, już znalazło swego księcia! ;-) dziękuję za miłe słowa!
UsuńPiękna sukienka i cudowna wiosna na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :-)
Usuń