I po raz kolejny sukienka! Tym razem w iście świątecznym kolorze czerwonego wina :-) Powiedzmy, że tym samym wybrnęłam z wyboru pomiędzy bordo a burgundem - niestety nie mogłyśmy uchwycić jednakowego światła na zdjęciach, stąd moje rozterki. Materiał, z którego mama uszyła sukienkę jest dość gruby dlatego zrezygnowałyśmy z kilku marszczeń przewidzianych w oryginalym wykroju a także z koronkowej warstwy. Poza tym z przodu zmniejszyłyśmy wcięcie a z tyłu zastosowałyśmy zapięcie na zamek.
Oryginalną formę znajdziecie w miesięczniku Burda, numer 10/2014, wykrój 124.
Czekam na Wasze komentarze! :-)
Wyglądasz ślicznie;)! Sukienka rewelacja !!! Nie mogę się napatrzeć, super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Cieszę się, że się podoba :-)
UsuńWedług mnie za długa jest :) i troszkę za szeroka, materiał i kolor piękny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagi:) Jeśli chodzi o długość to akurat w takiej czuję się najbardziej komfortowo, ale wiadomo - co kto lubi. Zaletą szycia jest możliwość dopasowania takich elementów pod swoje upodobania. A szerokość... no cóż - to kolejna sukienka typu oversize w mojej szafie. Niedługo na pewno pokażę coś bardziej dopasowanego!
UsuńPozdrawiam gorąco i jeszcze raz dziękuję za komentarz :)
Sliczna sukienka!
OdpowiedzUsuńpiękny kolor idealna na wigilię :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
O tak, na pewno założę ją ponownie przy okazji świąt!
UsuńPiękny odcień Twojej sukienki, bardzo gustownie się w niej prezentujesz ;)
OdpowiedzUsuń