Nie macie pojęcia jak wielki mam problem za każdym razem kiedy musimy wybrać miejsce na zdjęcia! Z czasem po prostu brakuje nam pomysłów, a przecież nie chcę Was zanudzić. Dziś więc nowa lokalizacja. Musztardowa marynarka gościła na blogu już nie raz, ale w takim zestawie jej jeszcze nie widzieliście. Sukienka powstała, z tego co pamiętam, z przerobienia sukienki babci. Jej materiał od razu przypadł mi do gustu! Świetny kolor no i oczywiście ten wzór.
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
wtorek, 20 sierpnia 2013
A piece of red
Etykiety:
moda
Mam dla Was jeszcze jeden wakacyjny set, bo przecież nie wiadomo kiedy na dworze się ochłodzi. Spódnica, bluzka i opaska to starocie wygrzebane z dna szafy. Po raz setny dziękuję Arletce za cudowne zdjęcia! Zapraszam do oglądania, a ja zabieram się do ćwiczeń! :)
niedziela, 18 sierpnia 2013
Small flowers
Etykiety:
moda,
projektowanie i szycie
Dziś w poście nowo uszyty kombinezon. Długo zastanawiałam się nad wyborem materiału. Zdecydowałyśmy w końcu z mamą, że delikatne kwiatki na białym tle sprawdzą się idealne. Dołożyłyśmy różową lamówkę i pasek. Pod koniec szycia zorientowałyśmy się jednak, że nie mamy długiego białego zamka. Tak bardzo chciałam, żeby kombinezon był już gotowy, że zaproponowałam mamie wersje z guziczkiem. A przecież zawsze istnieje możliwość przeróbki!
czwartek, 15 sierpnia 2013
Handmade set
Etykiety:
moda,
projektowanie i szycie
Pogoda się udała więc ledwo uszyty komplet mógł doczekać się swojej premiery. Jestem naprawdę bardzo dumna z mamy! Lepiej sobie go nie mogłam wyobrazić. Wybrany materiał okazał się strzałem w dziesiątkę! Żeby ze zdjęć nie wiało nudą, postanowiłam zrobić wianek z białych kwiatów. Chyba nie muszę dodawać, że znów nie mogłam się zdecydować, dlatego zdjęć jest ich trochę więcej niż zwykle :)
poniedziałek, 12 sierpnia 2013
Lace with pink
Etykiety:
moda
Niestety nie zdążyłam wczoraj dodać postu, nadrabiam dzisiaj. Nowy wakacyjny set - czysto sklepowy. Bądźcie jednak na bieżąco, bo wkrótce powinno pojawić się kilka nowych stylizacji w rzeczach uszytych przez moją mamę! Już naprawdę nie mogę sie doczekać jak zrealizuje moje projekty :) Mam głowę pełną pomysłów!
środa, 7 sierpnia 2013
Floral top
Etykiety:
moda,
projektowanie i szycie
Mama mi się rozkręciła z szyciem... ;-)
W dzisiejszym poście piękny gorset, moim zdaniem idealny na wakacje! W związku z tym, że uszyła dwie sztuki, jedną mam do pozbycia! W środku, pod podszewką wszyte są wkładki push- up. W dzisiejszym secie możecie zobaczyć również moje małe dzieło - spódniczka, którą obcięłam z TEJ oto sukienki. Szczerze mówiąc dużo się nie namęczyłam, zwęziłam bokami i obrobiłam. Dodatkowo z resztki uszyłam sobie opaskę na głowę. Jak się podoba całość?
wtorek, 6 sierpnia 2013
Różowa sukienka
Etykiety:
moda,
projektowanie i szycie
Wielki weekend mojej siostry to jedynie dwa dni. Niestety nie zdążyłam wykorzystać jednej z nowo uszytych sukienek. W związku z tym, że sukienka tak naprawdę nie była zakładana (prócz poniższej prezentacyjnej sesji) chciałabym ją sprzedać. Jest bardzo starannie wykonana, a co więcej oryginalna, bo uszyta z własnego projektu. Gorąco polecam! Zainteresowanych proszę o kontakt mailowy :-)
Kwiaty na ślub w Nowym Sączu i okolicach
Etykiety:
okazje specjalne

Moi drodzy! Dziś post z małą reklamą. Nie martwcie się, nic nachalnego:-) Po prostu chcę Wam pokazać jaką pracę wykonały panie Iwona Gabryś i Aneta Wygońska z kwiaciarni Gardenia w Brzeznej w trakcie przygotowań do ślubu i wesela mojej siostry. Poza tym wiele osób pytało zarówno mnie jak i siostrę o to, kto zajmował się oprawą florystyczną. Odpowiedź jest prosta - przemiłe osoby, które kochają swoją pracę, podchodzą do niej w pełni profesjonalnie, dbają o każdy szczegół, pamiętają o wszystkim! POLECAMY:))
sobota, 3 sierpnia 2013
Suprise
Etykiety:
moda,
okazje specjalne,
projektowanie i szycie
Ostatnia z moich weselnych kreacji, a właściwie zapowiadana od dawna niespodzianka. Body zakupione w sklepie Bershka postanowiłam połączyć z uszytą przez moją mamę długą spódnicą. Dla urozmaicenia zszytą z kilkunastu kawałków materiału. Dzięki temu dawała fajny efekt lekkości. Później, dla wygody, długą spódnicę zmieniłam na krótszą. Do body doszyłam sobie czarne ramiączka przez co czułam, że na pewno mi nie spadnie. Nie martwcie się, jeszcze nie koniec mojej przygody z weselem! Są już zdjęcia od fotografa więc postaram się jak najszybciej stworzyć dla Was pełną relację wraz ze zdjęciami :)