Wreszcie moja zielona perełka doczekała się publikacji na blogu!
Tak bardzo uwielbiam kolor zielony, a tak mało mam w swojej szafie rzeczy właśnie w tym kolorze. Nachodzi mnie taka refleksja przy niedzielnej kawie, że koniecznie muszę to zmienić!
Wybrałam materiał który kosztował bodajże 4zł/m, pracownicy hurtowni powiedzieli mi, że jest od przeznaczony na podszewkę, i że sukienki raczej z tego nie będzie. Dla mnie jednak nie ma rzeczy niemożliwych, a takie słowa są dla mnie jeszcze większą zachętą do pracy, w końcu uwielbiam wyzwania. Materiał kupiłam w ilości czterech metrów z tą myślą, że sukienkę wykonam z podwójnie złożonego materiału (był on dość cienki i przezroczysty).
Dajcie koniecznie znać, czy moja praca i uporczywość według Was się opłaciły! ;-)
Sukienka ta powstała na bazie inspiracji z Pinterestu (link).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz