niedziela, 19 czerwca 2016

Żółta bluzka


Dziś w roli głównej bluzka, wykonana z pozostałości materiału po żółtej spódnicy (KLIK). Prosty krój ozdobiony marszczeniem na ramionach. Do tego spódnica uszyta już jakiś czas temu przez moją mamę z wykroju z Burdy. Prezentowałam ją w TYM poście i... już wtedy myślałam żeby ją odrobinkę skrócić. Cała stylizacja wyszła mi trochę w stylu lat dwudziestych. Podoba się?

Wykrój bluzki: Burda 4/2015, nr 103.












6 komentarzy:

  1. Lubię żółty kolor, bluzka fajna ale w moje oko wpadły buty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. bardzo mi się podoba to zestawienie. i jeszcze ta opaska jak z lat 20

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio bardzo podobają mi się żółte ubranka, chociaż wcześniej nie zwracałam na ten kolor zbytniej uwagi, bo wydawał mi się zbyt mocny

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten żółty bardzo ładnie energetyzuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zólty i ta czerń idealnie do siebie pasują ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  6. Szyłam ten model i szczerze cieszę się że próbny model z resztek, bo dla mnie to jest za krótka bluzka, wolę zdecydowanie dłuższe, choćby asymetrycznie tył tylko miałby być dłuższy wtedy byłoby lepiej. Ale do tej spódnicy i ogólnie stylizacji widzę, że taka pasuje. Może zbyt pochopnie zrezygnowałam z ponownej próby uszycia jej?...no nie wiem :P

    OdpowiedzUsuń