niedziela, 10 kwietnia 2016

Czerwone kropki


Dziś pokażę Wam sukienkę, która powstała według własnego pomysłu i własnej formy. Wykrój i wykonanie zawdzięczamy tym razem mamie. Sukienka jest dość luźna ponieważ oryginalnie była zaprojektowana dla siostry i jej "chwilowego towarzysza" ;-) Mój mały siostrzeniec jest już na świecie a sukienka nadal służy... w rozmiarze oversize! Już po wykonaniu tych zdjęć znalazłyśmy pozostały kawałek materiału i uszyłyśmy pasek - ale moim zdaniem i bez niego prezentuje się ciekawie. Jak się Wam podoba?










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz